Przedawnienie – czyli pierwsza rzecz, którą trzeba sprawdzić zanim złoży się pozew o odszkodowanie od państwa
Pamiętaj, jeśli zostałeś poszkodowany przez państwo, nie możesz odkładać w nieskończoność dochodzenie odszkodowania.
Dlaczego?
Bo zgodnie z prawem, upływ czasu i Twoja bezczynność może spowodować, że Twoje prawo do odszkodowania ulegnie przedawnieniu i nie będziesz mógł go skutecznie dochodzić przed Sądem.
Jak to wygląda w praktyce?
Gdy poszkodowany przez państwo składa do Sądu pozew o odszkodowanie, Sąd doręcza Twój pozew prawnikom państwa, którzy zastanawiają się jak z Tobą wygrać.
Pamiętam, że jak pracowałem w Prokuratorii Generalnej, pierwszą rzeczą którą zawsze sprawdzałem, gdy dostałem do rąk pozew o odszkodowanie przeciwko Skarbowi Państwa – tak samo jak moje koleżanki i koledzy z Prokuratorii – było to czy prawo do odszkodowania się przedawniło. Jeśli tylko wykryłem, że doszło do przedawnienia roszczeń, od razu podnosiłem zarzut przedawnienia.
Dlaczego?
Bo to bardzo prosty sposób wygrania sprawy przez Skarb Państwa (czy też miasto, powiat lub gminę). Jeśli tylko udawało się przekonać Sąd, że doszło do przedawnienia, wtedy najczęściej zapadał korzystny wyrok dla państwa, nawet jeśli ktoś naprawdę poniósł szkodę.
Co gorsza, w takiej sytuacji przegrany poszkodowany często musiał płacić wszystkie koszty sądowe oraz koszty prawników Skarbu Państwa (czy też miasta, powiatu lub gminy).
Teraz na pewno, drogi Czytelniku możesz pomyśleć sobie, że to przecież niesprawiedliwe, że osoba która naprawdę poniosła szkodę, nie dostała żadnego odszkodowania.
Cóż, takie mamy prawo …. A prawo wymaga, żeby poszkodowany dochodził odszkodowania w pewnych terminach.
Zresztą, spójrzmy na to z drugiej strony – gdyby nie było przedawnienia, każdy mógłby dochodzić odszkodowania w każdym czasie za dowolnie odległe zdarzenie. I tak na przykład, mógłbyś zostać teoretycznie Drogi Czytelniku skutecznie pozwany za to, że Twój dzielny praprapradziadek złamał – będąc w stanie nie do końca trzeźwym – carskiemu lub pruskiemu lub austriackiemu oficerowi nos i rękę, a tenże oficer musiał w związku z tym ponieść bardzo duże koszty leczenia.
Chyba zgodzisz się ze mną Czcigodny Czytelniku (Czytelniczko), że dopuszczenie do takiej sytuacji, nie byłoby zbyt mądrym rozwiązaniem…
Przedawnienie chroni więc, jak to mówią prawnicy, „pewność stosunków prawnych” – nikt przecież nie powinien trwać w nieskończoność w niepewności co do swojej sytuacji prawnej.
Jeśli interesują Cię szczegółowe terminy przedawnienia, zapraszam do lektury kolejnego artykułu:
Odszkodowanie od państwa (gminy, miasta, powiatu) – terminy przedawnienia
Ponadto polecam wpis o tym, czy można bronić się przed zarzutem przedawnienia:
Czy da się obronić przed przedawnieniem?
Podziel się:O autorze
Witaj,
nazywam się Jan Górski.
Jestem adwokatem specjalizującym się w prawie cywilnym, między innymi w sprawach o zasiedzenie.
Współautorem bloga jest adwokat Michał Górski, doktor nauk prawnych.
Zapraszamy do kontaktu, jak również na naszego drugiego bloga o zasiedzeniu.

Witam serdecznie . Czy jest szansa na odszkodowanie za wyrok sprawie odpowiedzialnosci spadkobiercow w tym mnie za dlugi w Zus I Urzedzie skarbowym po zmarłym. Lecze sie na depresje po tym wyroku sprawa jest a 2010 I 2012 roku
Szanowna Pani,
Zgodnie z art. 417 par. 2 kodeksu cywilnego, jeżeli szkoda została wyrządzona przez wydanie prawomocnego orzeczenia sądowego, jej naprawienia można żądać dopiero po po stwierdzeniu we właściwym postępowaniu, jego niezgodności z prawem. Tym właściwym postępowaniem jest skarga do Sądu Najwyższego o stwierdzenie przez ten Sąd, że orzeczenie sądu powszechnego narusza prawo. Dodam przy tym, że do uwzględnienia takiej skargi dochodzi tylko wtedy, kiedy ta sprzeczność orzeczenia z prawem sądu powszechnego jest oczywista, a nie wtedy, kiedy jest wynikiem rozbieżności w wykładni prawa. Oznacza to, że sprawa Pani jest trudna i skomplikowana, a jej końcowy wynik trudny do prognozowania.
Pozdrawiam
adw. Jan Górski
Szanowni Państwo,
zachęcam do pozostawiania swoich pytań, wątpliwości i uwag w formie komentarzy. Obiecuję, że w miarę możliwości czasowych będę na nie odpowiadał.
Z poważaniem, adw. Jan Górski