Odszkodowanie od państwa (gminy, powiatu) za decyzję lub postanowienie administracyjne – postępowanie o stwierdzenie nieważności decyzji
Jeśli, droga Czytelniczko (Czytelniku) została Ci wyrządzona szkoda wskutek wadliwej decyzji administracyjnej, możesz uzyskać odszkodowanie od Skarbu Państwa ( gminy, miasta lub powiatu).
Warunkiem do uzyskania odszkodowania za bezprawną decyzję jest jednak konieczność uzyskania formalnego potwierdzenia, że decyzja jest niezgodna z prawem. W zależności od okoliczności może to nastąpić w trójnasób:
1) postępowanie w sprawie stwierdzenia nieważności decyzji (postanowienia)
2) wznowienie postępowania
3) uchylenie decyzji (postanowienia) jako niezgodnego z prawem przez sąd administracyjny w postępowaniu sądowoadministracyjnym
Ad 1. – postępowanie w sprawie stwierdzenia nieważności decyzji (postanowienia)
W postępowaniu administracyjnym istnieje, przewidziana w art. 156 kodeksu postępowania administracyjnego, specjalna procedura stwierdzenia nieważności decyzji (wszczynana na wniosek lub z urzędu). Na podstawie tego przepisu organ administracji publicznej stwierdza nieważność decyzji, która, zgodnie z § 1:
1) wydana została z naruszeniem przepisów o właściwości (decyzję wydał niewłaściwy organ („urząd”),
2) wydana została bez podstawy prawnej lub z rażącym naruszeniem prawa (m.in..:
– odmowa przez władze komunistyczne udzielenia prawa własności czasowej – obecnie prawa użytkowania wieczystego na podstawie tzw. „dekretu Bieruta” – w sytuacji, gdy udzielenie takiego prawa nie było nie do pogodzenia z ówczesnym planem zagospodarowania przestrzennego, albo
– znacjonalizowanie na podstawie dekretu PKWN z dnia 6 września 1944 roku o przeprowadzeniu reformy rolnej, nieruchomości ziemskiej, która nie była objęta tym dekretem (np. nieruchomość miała mniejszy obszar niż wskazano w dekrecie albo jej część nie stanowiła nieruchomości ziemskiej o charakterze rolniczym – przykładowo, gdy znacjonalizowano także zabudowania mieszkalne)
– wydanie zezwolenia na budowę bez uzyskania uprzedniej zgody współwłaścicieli;
3) dotyczy sprawy już poprzednio rozstrzygniętej inną decyzją ostateczną;
4) została skierowana do osoby niebędącej stroną w sprawie (nakaz rozbiórki wydany w stosunku do osoby, która nie jest właścicielem lub posiadaczem nieruchomości);
5) była niewykonalna w dniu jej wydania i jej niewykonalność ma charakter trwały;
6) w razie jej wykonania wywołałaby czyn zagrożony karą;
7) zawiera wadę powodującą jej nieważność z mocy prawa.
Nie zawsze jednak stwierdzenie nieważności decyzji jest możliwe, np. z powodu upływu 10-letniego terminu (w niektórych przypadkach), albo wtedy, gdy decyzja wywołała nieodwracalne skutki prawne (np. wykonanie nakazu rozbiórki obiektu budowlanego). Wówczas to, nawet jeśli została spełniona ww. przesłanka nieważności (np. decyzję wydał niewłaściwy organ), decyzja ta, mimo jej wadliwości, pozostaje w mocy, ale organ powinien stwierdzić w nowej decyzji, że poprzednia decyzja była wydana z naruszeniem prawa.
Ad 2. – wznowienie postępowania
Przesłanki wznowienia postępowania wymienione są w art. 145-145b kodeksu postępowania administracyjnego. Najczęściej spotykane sytuacje to wtedy, gdy:
1) strona bez własnej winy nie brała udziału w postępowaniu,
2) decyzja została wydana w oparciu o inną decyzję lub orzeczenie sądu, które zostało następnie uchylone lub zmienione.
3) Trybunał Konstytucyjny orzekł o niezgodności aktu normatywnego z Konstytucją, umową międzynarodową lub z ustawą, na podstawie którego została wydana decyzja.
Stwierdzenie zaistnienia przesłanek powodujących obowiązek wznowienia postępowania powoduje, że postępowanie administracyjne powinno toczyć się od nowa, z wyeliminowaniem tych przesłanek. Organ po ponownym badaniu sprawy rozstrzyga, czy należy uchylić decyzję dotychczasową i wydać nową (zob. art. 148-150 kpa)
Analogicznie do przypadku stwierdzenia nieważności decyzji, nie zawsze wznowienie postępowania jest możliwe, przede wszystkim z powodu upływu terminu (w zależności od okoliczności, 5 lub 10 lat od wydania dotychczasowej decyzji). W takim przypadku, organ administracji publicznej ograniczy się do stwierdzenia wydania zaskarżonej decyzji z naruszeniem prawa oraz wskazania okoliczności, z powodu których nie uchylił tej decyzji.
Ad 3) uchylenie decyzji (postanowienia) jako niezgodnego z prawem przez sąd administracyjny w postępowaniu sądowoadministracyjnym
W niektórych wypadkach nie jest jednak konieczne składanie wniosku o stwierdzenie nieważności decyzji, jeśli niezgodność decyzji z prawem zostanie potwierdzona w inny sposób.
Tak się dzieje na przykład, gdy wadliwa decyzja administracyjna jest uchylana wyrokiem sądu administracyjnego w wyniku złożenia na nią skargi w przewidzianym prawem terminie (zazwyczaj 30 dni). W takiej sytuacji, wyrok sądu administracyjnego uchylający niezgodną z prawem decyzję, jest uznawany za potwierdzenie niezgodności z prawem decyzji.
Potwierdził to Sąd Najwyższy w swoim wyroku z dnia 24 lutego 2010 r., sygnatura III CSK 139/09.
We wszystkich tych trzech opisanych przypadkach, jeśli decyzja wywołała szkodę, wówczas to stronie nią poszkodowanej przysługuje roszczenie o odszkodowanie, które jest dochodzone przed Sądem cywilnym (na podstawie uchylonego już art. 160 kodeksu postępowania administracyjnego w przypadku roszczeń o naprawienie szkody wyrządzonej ostateczną decyzją administracyjną wydaną przed dniem 1 września 2004 r., a na podstawie art. 417 kodeksu cywilnego w przypadku późniejszych szkód)
Podziel się:O autorze
Witaj,
nazywam się Jan Górski. Jestem adwokatem specjalizującym się w prawie cywilnym, między innymi w sprawach o zasiedzenie.
Współautorem bloga jest adwokat Michał Górski, doktor nauk prawnych.
Zapraszamy do kontaktu, jak również na naszego drugiego bloga o zasiedzeniu.

Witam.
Otrzymałem od ojca 10 lat temu w darowiźnie działkę przez którą przechodzą linię wysokiego napięcie. Powstały one w 1974 roku. PSE postawiły je decyzją administracyjną wójta gminy.
Linie przechodzą przez środek działki i sprzedaż działki jest wręcz niemożliwa A jak już jest klient to chce ją kupić za 1/3 wartości gruntów w tym brębie. Co powinienem zrobić żeby dostać jakieś odszkodowanie?
Szanowny Panie,
Jeżeli wybudowanie tej linii nastąpiło na podstawie decyzji wójta wydanej przed laty, to obawiam się, że, niestety, nie przysługują Panu żadne roszczenia z tego tytułu.
Pozdrawiam
adw. Jan Górski
Witam Pana
Od roku jestem w trakcie okropnego rozwodu żona robi wszystko żeby zniszczyć mój wizerunek między innymi podała mnie do Gminnej Komisji Alkoholowej. Byłem opiniowany przez biegłych sądowych moja opinia mówili że nie jestem uzależniony od alkoholu a Pani przewodnicząca wbrew opinii biegłych przekazuję spraw do sądu rodzinnego z prośbą o przymusowe leczenie. W mojej dokumentacji jest wiele rzeczy które pokazują niekompetencjie przewodniczącej np dwukrotnie papiery wracał z sądu gdyż były nie kapletne nie zostałem również wazwany itp
Czy myśli Pan że jest sens zgłaszać tą sprawę do sądu i domagać się jakiegoś zadośćuczynienia?
Z góry dziękuje za odpowiedź
Szanowny Panie,
Sugerowałbym zaczekać z ewentualnym roszczeniem o zadośćuczynienie do czasu zakończenia procesu rozwodowego.
Pozdrawiam
adw. Jan Górski
Dzień dobry, mam tylko jedno pytanie. Czy jeżeli po 9 lat mieszkałam w lokalu socjalnym, który nie spełniał norm wg ustawy praw lokatorów to czy mogę starać się o zadośćuczynienie?
Szanowna Pani,
Widziałbym jakieś szanse na zadośćuczynienie, gdyby odstępstwa od norm przewidzianych dla lokalu socjalnego były rażące. Ale i wtedy taki proces miałby charakter precedensowy o trudnym do przewidzenia rezultacie.
Pozdrawiam
adw. Jan Górski
Dzień Dobry. Otrzymałem teraz decyzję Wojewody Łódzkiego o unieważnieniu decyzji Starosty Pajęczańskiego z 2005 roku dot. zmiany sposobu użytkowania obiektu na działalność usługowo-gastronomiczną dla właściciela nieruchomości na działce sąsiedniej. Od roku 2004 zmuszani byliśmy do przebywania w ciągłym hałasie imprezowym do rana. Wygrałem w sądzie cywilnym o zakaz hałasowania dla tej nieruchomości. Wydawane były różne decyzje odnośnie przestrzegania norm hałasu dla tej nieruchomości. Od 2008 roku chcę sprzedać swój dom w związku z uciążliwościami od strony właśnie tego sąsiada. Nikt nie jest zainteresowany kupnem mojego domu. Teraz wiem, że starosta wydał decyzję dla mojego sąsiada z rażącym naruszeniem prawa. Czy mogę liczyć na odszkodowanie i od kogo : 1). czy od starosty, czy od 2). właściciela czyli sąsiada. Czy od obu solidarnie.
Szanowny Panie,
Sądzę, że dochodzenie odszkodowania jest możliwe ewentualnie od Skarbu Państwa reprezentowanego przez starostę. Sąsiad bowiem będzie skutecznie się bronił tym, że miał legalne pozwolenie na użytkowanie obiektu.
Uczulam jednak Pana, że wykazanie związku przyczynowego między nielegalną decyzją starosty, a tym, że, jak to Pan ujmuje, „nikt nie jest zainteresowany kupnem domu” nie będzie rzeczą łatwą.
Pozdrawiam
adw. Jan Górski
Witam. W sierpniu 2016 otrzymałam od wojewody odmowną decyzje dotyczącą odszkodowania w związku z przebudową sieci energetycznej na części mojej nieruchomości. Przebudowa ta miała związek z inwestycją drogową w sąsiectwie mojej nieruchomości. Z powodu bardzo poważnych problemów zdrowotnych mojego męża nie miałam siły ani czasu zająć się tą sprawą. Krótko mówiąc, nie odwołałam się od tej decyzji. Czy można jeszcze coś w tej sprawie zadziałać? Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź. Pozdrawiam.
Szanowna Pani,
w sprawie istotną kwestią jest to, na jakiej podstawie prawnej została wydana decyzja (tj. na podstawie jakiej ustawy – ustawy o gospodarce nieruchomościami czy też tzw. „specustawy”) – proszę sprawdzić (podstawa prawna jest na początku decyzji) i dać znać.
Pozdrawiam, M.Górski
Dziękuję bardzo za zainteresowanie się moim problemem. Decyzja została wydana na podstawie Kpa, ustawy ogospodarce nieruchomościami w związku z Art. 11f ust.2 i Art. 12 ust. 4a ustawy z 10 kwietnia 2003 r. o szczególnych zasadach przygotowania i realizacji inwestycji w zakresie dróg publicznych.
Sprawa dotyczy wycięcia drzew /morwa azjatycka/, które to według urzędu wojewódzkiego rosły w pasie drogowym. Drzewa te na początku lat 70-tych XX w. sadził mój ojciec. Chroniły posesje przed spalinami i co najważniejsze, przed wiatrem. Ubyło także nieco działki /0,0037 ha. I tu jest ciekawie, bo oni uważają, że działki nic nie ubyło natomiast jest wpis w księdze wieczystej, że o tyle jest mniej. W księgach wieczystych nie udało mi się niczego dowiedzieć, tłumaczenia były absurdalne. Czuję się oszukana i pokrzywdzone.
Pozdrawiam serdecznie.
Szanowna Pani,
sprawa jest mocno skomplikowana – co do zasady, przy decyzjach wydanych na podstawie tzw. „specustawy” w celu uzyskania odszkodowania za wywłaszczoną nieruchomość należy przejść całą drogę adminstracyjną, a zatem w przypadku decyzji negatywnej należy wnieść odwołanie, potem ewent. skargę do sądu administracyjnego, przy czym terminy oczywiście już minęły. Jednakże z Pani opisu wynika, że kwestia właścicielska jest tutaj sporna i należałoby ją ustalić. Teoretycznie, jeśli Pani Ojciec zasadził drzewa już w latach 70., to można byłoby zastanawiać się nad zasiedzeniem. Wprawdzie drogi publicznej nie można zasiedzieć, ale Pani wspomniałą o pasie drogowym, który jest pojęciem szerszym.
Ideą niniejszego bloga jest dzielenie się z Czytelnikami wiedzą w zakresie odszkodowania od Skarbu Państwa (samorządu), ale analizowanie skomplikowanych stanów faktycznych nie mieści się już w tych ramach. Nasza Kancelaria świadczy takie usługi w ramach płatnych porad prawnych.
Pozdrawiam, Michał Górski
Szanowna Pani,
najlepiej byłoby, żeby porozmawiać o sprawie telefonicznie jeszcze przed wysyłką dokumentów. Czy mogłaby Pani przesłać swój numer telefonu, najlepiej korzystając z zakładki „Kontakt” (https://odszkodowanieodpanstwa.net/kontakt/ )?
Pozdrawiam, Michał Górski
Witam, czy mogę wysłać p.skserowane dokumenty?
Witam,mam prośbę do pana ,czy napisze mi pan pozew o odszkodowanie od skarbu państwa w sprawie niewypłacenia mi danej kwoty z FGŚP,ponieważ Sąd Gospodarczy wydał Postanowienie o jeden dzień za póżno tzn.po 6-ściu miesiącach i jednym dniu, który zaważył , aby mi FGŚP odmówił wypłaty.Ile to będzie kosztować?
Szanowna Pani,
dziękujemy za zainteresowanie usługami Kancelarii. Wysłałem Pani maila w tej sprawie.
Z poważaniem, Michał Górski
witam gmina w 2006r zrobila na drodze gminnej mostek ,ktory odciol mi droge do mojego domu ,poniewaz 50m do domu jezdzili my przez rzeke , obok rzeki jest na mapi e droga , porosnieta drzewami ,gmina nie wytycza drogi ,i nie naprawia , mimo naszych prosb i podan , ten mostek i droge zrobiono wygode dla 2 domow ,ponadto pociagniete dalej droge asfaltowa okolo 400m do lasu ,dla mysliwych ,nasz dom nie ma dojazu ,czy jest szansa na odszkodowanie ,od gminy ,za odciecie drogi i zanizenie wartosci domu
prosze o pomoc
Szanowny Panie,
Nie wiedzieć czemu, na mój blog dotarł tylko fragment Pańskiego tekstu. Bez jego uzupełnienia przez Pana nie jestem w stanie ustosunkować się do Pańskich wątpliwości prawnych.
Pozdrawiam
adw. Jan Górski
witam,
proszę o poradę, a przynajmniej jakąś informację. Od kilku lat walczę z celnikami w sprawie bezprawnego zatrzymania pojazdów mojej firmy, które od ponad 5 lat niszczeją na urzędowym parkingu. Zaczęło się od teg
Szanowny Panie,
Pana komentarz jest niedokończony. Proszę o sprecyzowanie problemu.
Pozdrawiam serdecznie, adw. Jan Górski
Szanowni Państwo,
zachęcam do pozostawiania swoich pytań, wątpliwości i uwag w formie komentarzy. Obiecuję, że w miarę możliwości czasowych będę na nie odpowiadał.
Z poważaniem, adw. Jan Górski