Od momentu wystąpienia epidemii COVID-19 sądy wyznaczają posiedzenia tylko w tzw. sprawach pilnych. Czy warto składać pozwy w innych przypadkach?
Jak pisaliśmy w innym miejscu, obecnie sądy wyznaczają posiedzenia tylko w niektórych kategoriach pilnych spraw (np. np. w sprawach aresztowych czy też dot. przemocy w rodzinie) Nie oznacza to jednak, że pozwy czy też inne pisma procesowe wysłane drogą pocztową nie są w ogóle przyjmowane. Wręcz przeciwnie, takie pismo po wpłynięciu do sądu powinno być zarejestrowane i kierowane do dalszego procedowania (w przypadku nowej sprawy to nadanie sygnatury, wyznaczenie sędziego, sprawdzenie pod kątem braków formalnych itd.). Czy w przypadku, gdy mamy gotowy pozew (np. w sprawie o odszkodowanie), można więc kierować sprawę do sądu? W naszym przekonaniu, jak najbardziej, z następujących powodów.
Złożenie pozwu w czasie epidemii a przedawnienie
Jak pisaliśmy we wpisie pt. Koronawirus a bieg przedawnienia, przepisy tzw. tarczy antykryzysowej nie zawieszają biegu tzw. materialnych terminów prawa cywilnego. W szczególności, ustawy nie przewidują automatycznie zawieszenia biegu przedawnienia. Jeśli zatem w najbliższym czasie nasze roszczenie np. względem Skarbu Państwa lub gminy może się przedawnić, warto rozważyć wysłanie pozwu już teraz. Oczywiście, stan epidemii może (a nawet w wielu przypadkach powinien) zostać uznany za tzw. stan siły wyższej (art. 121 kodeksu cywilnego), zawieszający bieg przedawnienia, ale w takim przypadku możemy dodać sobie niepotrzebnej pracy poprzez konieczność powoływania się przed sądem na tę okoliczność. Przy czym nigdy nie możemy być na 100% pewni, że w każdej sprawie okaże się to skuteczne.
Składanie pozwu w trakcie kwarantanny – kolejka spraw w sądzie
Co do zasady, sprawy wpływające do sądu są rozpoznawane według kolejności wpływu (choć oczywiście, sprawy są rozpatrywane priorytetowo, np. wnioski o zabezpieczenie powództwa, o czym będę pisał dalej). Dodatkowo bierze się pod uwagę stopień przygotowania pozwów do merytorycznego rozpoznania , a więc kwestię ewentualnych braków formalnych, uiszczenie opłaty sądowej, zgromadzenie wniosków dowodowych itd. – tutaj w wielu sprawach nakład pracy prawnika jest bardzo istotny, ale włożona praca się naprawdę opłaca.
Jak wspomniano wyżej, obecnie, w dobie koronawirusa, wyznaczanie posiedzeń/rozpraw w sądzie jest, poza wyjątkami, zawieszone. Oznacza to, że po ustaniu (oby jak najszybszym) epidemii, sądy będą miały jeszcze więcej pracy niż do tej pory, gdyż do tych obecnych spraw czekających na rozstrzygnięcie niejako „w zawieszeniu”, dojdzie zapewne wiele nowych, zarówno z uwagi na normalizację życia społeczno-gospodarczego, jak i, być może, nowe typy spraw (np. odszkodowanie od Państwa z uwagi na szkody poniesione w czasie epidemii). Wówczas to z całą pewnością lepiej „czekać” w kolejce spraw już zarejestrowanych i przekazanych do procedowania, niż dopiero „ustawiać” się na jej samym początku.
Zabezpieczenie pozwu w okresie epidemii
W wielu sprawach o roszczenie pieniężne równolegle z pozwem składa się wnioski o zabezpieczenie powództwa (zwłaszcza w sytuacji obawy przed niewypłacalnością dłużnika, można wówczas wnioskować np. o zakaz zbywania nieruchomości stanowiącej jego własność). W przypadku odszkodowań od Skarbu Państwa takiego ryzyka nie ma, natomiast wnioski zabezpieczające również mogą się pojawić. Przykładem może być przesłuchanie świadka, którego podeszły wiek i/lub zły stan zdrowia uzasadnia pilne przeprowadzenie takiego dowodu. Warto przypomnieć, że zabezpieczenie powództwa zostało włączone do kategorii spraw pilnych także w okresie epidemii koronawirusa. Co za tym idzie, sąd, uwzględniając wniosek o zabezpieczenie, powinien jak najszybciej zwołać posiedzenie w celu przesłuchania świadka. Co więcej, obecna epidemia nie wyklucza przesłuchania takiej osoby w miejscu zamieszkania, jeśli stan zdrowia nie pozwala jej na dojazd do budynku sądu.
Podziel się:
O autorze
Witaj,
nazywam się Jan Górski.
Jestem adwokatem specjalizującym się w prawie cywilnym, między innymi w sprawach o zasiedzenie.
Współautorem bloga jest adwokat Michał Górski, doktor nauk prawnych.
Zapraszamy do kontaktu, jak również na naszego drugiego bloga o zasiedzeniu.
